„Do góry dnem” – koncert piosenki autorskiej |
Piosenka napisana w 4 dni… może się podobać. „Artyści spod Strzechy” wczoraj wieczorem, 17 marca na sali kameralnej DK „Strzecha” zaprezentowali autorskie utwory, wymyślone i zaaranżowane podczas warsztatów z Janem Kondrakiem i Markiem Andrzejewskim. Uczestnicy zaskoczyli organizatorów dojrzałością tekstów i lekkością muzyki, zostali więc poproszeni o koncert.
Warsztaty z wokalistami Lubelskiej Federacji Bardów odbyły się w tym roku w czasie ferii zimowych w DK „Strzecha. Udział wzięła młodzież w różnym wieku oraz dwie instruktorki RCK. Każdy z uczestników zakończył czterodniowe zajęcia z własnym utworem muzycznym lub piosenką napisaną do słów ulubionego poematu. Proste tematy – na przykład „patyk”, „włos”, „but” czy „pokój” – zostały im zadane na drodze losowania. W tworzeniu melodii pomagali prowadzący: Jan Kondrak i Marek Andrzejewski oraz Tomasz Behra – świetny lokalny pianista.
Wczorajszy koncert był dowodem na to, że cztery dni to wcale nie za mało, żeby skomponować dobre kawałki. Występ rozpoczęła Joanna Nitefor na co dzień związana z zespołem „Sudarynia”. Po niej Weronika Pytel z Klubu Piosenki Aktorskiej i Poetyckiej „Atlantyda” zaśpiewała piosenkę do swojej muzyki i do słów wiersza Wisławy Szymborskiej „Nic nie zdarza się dwa razy”. Odkryciem wieczoru była Karolina Kurzeja, uczennica Liceum Plastycznego w Raciborzu, która zaprezentowała bardzo dojrzałe, choć smutne utwory. Jakub Gomułka śpiewał o młodości i miłości, Magdalena Jóźwin z tematu „włos” zrobiła pieśń o „famme fatale”. Mateusz Płachciak w temacie „dłonie” zaśpiewał dość rockowo, a Alicja Rożnowska dziewczęco i z wdziękiem zaprezentowała lekką piosenkę o patyku. Irena Hlubek wykonała dosyć osobisty utwór o pokoju, a Anna Jegerska Michalska swoją piosenką zabrała widownię na kwiecistą łąkę. Obie, jak zwykle, bardzo profesjonalne. Największe brawa otrzymał Tomasz Behra – za mnóstwo pracy, którą włożył w komponowanie i akompaniowanie młodym artystom.
Ten koncert był chyba początkiem jakiś wielkich karier… a przynajmniej pierwszym z cyklu „Artyści spod Strzechy”, który ruszył w Raciborskim Centrum Kultury. Wszyscy mają nadzieję zobaczyć naszych młodych muzyków nie tylko raz jeszcze, ale jeszcze!
Poleć na: |