"Katyń - doły śmierci" w galerii Raciborskiego Centrum Kultury |
"Katyń - doły śmierci" to tytuł wystawy jaką otwarto 7 września w Raciborskim Centrum Kultury. Autorem fotografii jest Paweł Zając, komendant raciborskiej komendy policji.
Z inicjatywą zorganizowania wystawy właśnie w RCK wyszedł raciborski oddział Związku Sybiraków. - Zależało nam, by na dzisiejszym wernisażu pojawiła się młodzież, która będzie mogła właśnie tutaj wzbogacić swoją wiedzę, swoje wyobrażenie o tamtych strasznych wydarzeniach - mówiła Janina Wystub, dyrektor Raciborskiego Centrum Kultury.
Autorem prac jest dr Paweł Zając, komendant raciborskiej komendy policji, który w 1995 roku jeszcze jako student Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie, był członkiem ekipy rządowej prowadzącej ekshumację w Miednoje. Dziś znajduje się tam Polski Cmentarz Wojenny. - Brałem również udział w ekshumacjach w Katyniu, gdzie w piaskowej glebie, po takim okresie czasu, już żadne szczątki się nie zachowały. Zupełnie inaczej było w Miednoje, ciała zachowały się w dobrym stanie. Dla mnie, dla młodego człowieka, było to niezwykle trudne przeżycie - mówił Paweł Zając.
Młodzież zwiedzająca wystawę nie kryła emocji. - To ogromny szok, człowiek od razu się zastanawia jak mogło do tego wszystkiego dojść - mówi marta Raciborska, uczennica Gimnazjum nr 1.
W Raciborskim Centrum Kultury nie zabrakło i rodzin pomordowanych. - To bliskie nam wydarzenia, bo nasz wujek, policjant zginął w Ostaszkowie. Był chrzestnym mojego starszego rodzeństwa, miał ochrzcić i mnie, ale niestety nie zdążył. Urodziłam się w styczniu, a w lutym do rodziny nadeszła wysłana w grudniu kartka z Ostaszkowa. Wujek pisał, że to piękne miejsce i, że czuje się dobrze. To była ostatnia wiadomość od niego - mówią członkowie rodziny zamordowanego policjanta-mieszkańcy Brzezia. - Autor książki "Śmierć przyszła wiosną" podczas zbierania materiałów natknął się na numer wyroku wójka. Tylko tyle. Nigdy nie dotarliśmy do jego nazwiska, nie widniało na żadnych listach, w żadnych materiałach. Różne były teorie, że zatonęli gdzieś na Morzu Białym, ale wujek był policjantem, a ostatnia wiadomość przyszła z Ostaszkowa - mówi bratanica zamordowanego.
Wystawę "Katyń - doły śmierci" na I piętrze Raciborskiego Centrum Kultury przy ul. Chopina można odwiedzać do końca września.
Poleć na: |