W RCK podsumowali warsztaty fotograficzne

Młodzież wyszła w plener i pod okiem znanej raciborskiej fotografki, wykładowczyni Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Raciborzu Gabrieli Habrom-Rokosz, próbowała zatrzymać lato w obiektywie aparatu fotograficznego.

Trzydziestka młodych fotografów w plenerze Parku Roth i Rezerwatu Łężczok mogła nauczyć się np. jak wykorzystać barwę światła latem. Odwiedziła też laboratorium fotograficzne i ciemnię w Instytucie Sztuki PWSZ.

Zdecydowana większość młodzieży pracowała z nowoczesnymi, cyfrowymi aparatami w dłoniach. - Ale jeden z uczestników, Piotr Raczek miał klasyczny aparat, a zdjęcia jakie nim zrobił są wyjątkowo malarskie. Autor robił zdjęcia zupełnie jakby miał do dyspozycji program automatyczny, dlatego wszystko na nich płynie - uśmiecha się Gabriela Habrom-Rokosz.

- Kiedyś się mówiło, że dzieci fotografów od urodzenia mają dar obserwacji, a dziś dzieci rodzą się z aparatem czy komórką w dłoni. Powstaje mnóstwo zdjęć, mówimy wręcz o nadprodukcji. Stosunkowo łatwo, dzięki technice, można je zrobić, ale za to problem pojawia się przy wyborze z tysiąca zrobionych kilku najlepszych - dodaje instruktorka.

Filip Pelc z Raciborza jest bardzo zadowolony z warsztatów. - Były bardzo ciekawe - podkreśla. - Robienie zdjęć nie jest bardzo trudne. Wystarczy pamiętać, żeby ich nie robić w mocnym świetle. W sumie nie może też być za ciemno. I nie wolno ruszać aparatem - instruuje.

Patrycja Kulig na warsztaty przyjeżdżała z Pietrowic Wielkich. - Warsztaty były bardzo inspirujące. To czego się na nich dowiedziałam mogłam wykorzystać robiąc zdjęcia podczas wakacji - mówi.

Warsztaty fotograficzne organizowane są w Raciborskim Centrum Kultury już od kilku lat, są wynikiem udanej współpracy RCK z Państwową Wyższą Szkołą Zawodową w Raciborzu, w organizację i realizację zajęć włączają się zawsze studenci z Naukowego Koła Fotografii Artystycznej "Foton" działającego w PWSZ.