Mapa strony Kontakt Sklep internetowy
szukanie zaawansowane
Wydarzyło się
Wydarzyło się na rck.com.pl

Słodko-gorzka Shirley na deskach "Strzechy"

Słodko-gorzka Shirley na deskach "Strzechy"

- Czasami zapominamy o tym, że powinniśmy marzyć. Dobrze jest mieć marzenia i odkrywać je, obojętnie w jakim wieku! - uważa Izabela Noszczyk, tytułowa Shirley Valentine. W raciborskiej "Strzesze" wystąpiła ze spektaklem, który nie tylko bawił, ale też dał publiczności do myślenia.

- Ciekawy spektakl. Bilet kupowałam z przeświadczeniem, że będzie to komedia. Ale dobrze, że nie do końca. Tak sobie pomyślałam w trakcie, że zrobię w końcu ten kurs fotografii, na który zawsze chciałam się zapisać! - przyznała pani Karolina, która na spektakl przyszła z mamą.

Sama odtwórczyni tytułowej Shirley Valentine, Izabela Noszczyk stwierdziła, że monodram jest opowieścią o poszukiwaniu własnej tożsamości.

Shirley to gospodyni domowa po czterdziestce, której życie kręci się wokół podawania posiłków mężowi, sprzątania, prania i marzeń o piciu wina w kraju, w którym to wino dojrzewa. Ale na razie siedzi w kapciach, obierając ziemniaki  na obiad, a jej wielki świat to kuchenny blat.

- Powinniśmy mieć marzenia. W każdym wieku stać nas na jakiś szalony pomysł, na to, by ciągle myśleć, że życie jest pełne niespodzianek. W dzisiejszym świecie ciągle gdzieś pędzimy, ale jak już staniemy pod tą ścianą, to powinniśmy się od niej odbić o polecieć gdzieś dalej - mówiła podczas wywiadu Izabela Noszczyk.

Bohaterka w końcu robi ze swoim życiem to, co wielu paniom domu śni się po nocach, ale następnego dnia startują znów w konkursie na super żonę, super mamę i super pracownika. A po latach, kiedy dzieci wyprowadzą się z domu, a mąż wymieni ją na "nowszy model", zaczynają zastanawiać się po co los dał im tyle marzeń i pragnień, skoro nigdy ich nie wykorzystały. "Shirley Valentine" to słodko-gorzki dowód, że nigdy nie jest za późno na to, żeby przynajmniej próbować odnaleźć swoją "Grecję".

- Dla mnie osobiście, szalonym przedsięwzięciem było...zrobienie monodramu! Zawsze wydawało mi się, że żeby podjąć się takiego zadania, trzeba wiedzieć bardzo, bardzo dużo. I muszę powiedzieć wszystkim paniom, że do tego przedsięwzięcia namówił mnie mój własny mąż. Do tego, żeby jednak zaryzykować, spełnić swoje marzenie. Wybraliśmy ten tekst, bo wydaje mi się, że jest bardzo mądry, prosty, ale dający wiele nadziei - mówiła aktorka.

Za monodram Izabela Noszczyk, aktorka Teatru im. S. Jaracza w Łodzi, została nagrodzona „Spinką Manufaktury” na I Festiwalu Monodramów MONOwMANU w Łodzi oraz nagrodą specjalną na XI Festiwalu Teatrów Niezależnych w Ostrowie Wielkopolskim.

Autor: redaktor
Poleć na:
Podaj adres email osoby, której chcesz polecić artykuł::
Podaj imię polecającego::
Podaj swój adres email:
19
Kwiecień 2024
PoWtŚrCzPtSoNd
123
4
567
8
9
10
11
121314
15
16
17
18
19
2021
22
23
24
25
26
27
28
29
30
12345
Polecane galerie i media
Newsletter
Bezpieczne płatności realizuje dotpay.pl

Miasto RaciborzPowiat RaciborzPWSZProgram Dom Kultury+ Inicjatywy Lokalne Narodowego Centrum KulturyNasz RaciborzRaciborznowiny portalLogo VanessaBank SpółdzielczyNowinyKonkursu na Najlepszy Spektakl Teatru Niezależnego „The best OFF”
RCK © 2011 Wszystkie prawa zastrzeżone Raciborskie Centrum Kultury, 47-400 Racibórz, ul. Chopina 21, tel. 32 415 31 72, tel./fax 32 415 25 40 Realizacja: Margomedia
Portal www.rck.com.pl wykorzystuje pliki cookies, czyli tzw "ciasteczka". W przypadku braku akceptacji korzystania z plików cookies prosimy o opuszczenie strony.
Zamknij