Blues na poziomie |
Sala widowiskowa Domu Kultury „Strzecha” w chłodny wieczór 23 kwietnia 2017 roku zamieniła się w gorący klub dobrego bluesa. Stało się tak za sprawą dwóch muzyków z dwóch stron Atlantyku. Dzieli ich bardzo wiele: wiek, rasa, narodowość i miejsce zamieszkania; łączy – miłość do bluesa oraz ogromny talent muzyczny. Ich nazwiska: Keith Dunn (harmonijka ustna, śpiew) z Amsterdamu i Marek Wojtowicz (gitara, śpiew) z Raciborza.
W muzyce bluesowej oprócz umiejętności liczy się niezmiernie osobowość artystów, duch, charyzma. Dzieje się tak m.in. dlatego, że czarny blues – jak powiedział Marek Wojtowicz, niestrudzony propagator tego gatunku muzyki – wywodzi się z muzyki gospel. Wtedy dopiero, gdy dźwięki mają wsparcie w wartościach, rodzi się prawdziwy blues. Blues na poziomie! Tak było na koncercie w Raciborzu. Słuchacze mieli ogromną przyjemność wysłuchania solowego występu Amerykanina, który jest wirtuozem harmonijki ustnej, a zaraz po nim muzyki zagranej w duecie. Płynące jeden po drugim standardy, jak choćby „Rollin’ And Tumblin’” Willie Newberna, rozpropagowany przez Muddy Watersa, rozgrzały publiczność, która stopniowo jednoczyła się z duetem na scenie.
Kulminację koncertu stanowił niewątpliwie podany w finale utwór Sonny Boy Williamsona „Good Morning Little Schoolgirl”, w którym harmnijka ustna naśladowała całą orkiestrę i śpiew ptaków i pędzącą lokomotywę… Keith Dunn i Marek Wojtowicz zapowiedzieli w ten sposób zbliżającą się kolejną edycję raciborskiego festiwalu MOTYWY BLUESA, która już w czerwcu!
Poleć na: |