Ostatni dzień Festiwalu Teatralnego |
Trzeci i ostatni dzień naszego raciborskiego święta teatru rozpoczęliśmy od dopołudniowych warsztatów teatralnych z Markiem Kościółkiem, założycielem Teatru Krzyk z Maszewa. Marek Kościółek jest reżyserem, aktorem, ale również pedagogiem. Podczas warsztatów, które były niezwykle intensywne, uczył pracy z ciałem oraz głosem. Podkreślał niezwykłe znaczenie intuicji, uważności na partnera i na przestrzeń, w której się gra oraz jednoczesności we wszystkim, co się robi.
W samo południe zabraliśmy naszych gości festiwalowych oraz raciborzan na nietypowy spacer po mieście zatytułowany „Sekretne miejsca Kamili B.” Spacer przygotowała Kamila Besz, niegdyś aktorka teatru Tetraedr. Odwiedzaliśmy miejsca niby zwyczajne: kamienice, podwórka, szkołę, ale poprzez osnucie ich niezwykłymi opowieściami jak np. historia madame Jerome du Mura Nortmand stawały się one po prostu magiczne. Na koniec tej niecodziennej podróży dotarliśmy nawet do piwnicy nieopodal budynku RCK, która znajdowała się na linii podziemnego przejścia pod rzeką prowadzącego niegdyś na zamek piastowski.
Część popołudniową rozpoczęliśmy od projekcji filmu „Dzień pierwszy” Studia Munka w reżyserii Daniela Banaczka, opowiadającego historię trzech wychowanków po wyjściu z Zakładu Poprawczego. Grażyna Tabor przez wiele lat pracowała z podopiecznymi tej placówki, nie tylko prowadząc z nimi warsztaty teatralne, ale również realizując niezwykły projekt „Artyści w akcji”, z którym wychodzili poza mury zakładu. Film pokazuje jak trudna czasem bywa wolność, a przede wszystkim idąca za nią odpowiedzialność.
Festiwal zakończyliśmy spektaklem gospodarzy „Gwoli jakiejś tajemnicy”, który przyniósł naszym Teatraedrowiczom wiele nagród na konkursach teatralnych. Są m.in. finalistą Ogólnopolskiego Konkursu "The best OFF" – najlepsza premiera teatru niezależnego roku 2017/2018. Przypomnijmy, że o ten tytuł walczyło 550 teatrów alternatywnych, a wyłoniono czterech finalistów w tym nasz Tetraedr. Nic dziwnego, są po prostu świetni. Sztuka przyciągnęła komplet widowni. Młodzi aktorzy z niezwykłą pokorą ale przede wszystkim bardzo dobrym warsztatem opowiadali o trudnych aspektach natury człowieka oraz o sprzecznościach, których doświadcza dojrzewający chłopak.
Spektaklem zakończyliśmy I Ogólnopolski Festiwal Teatralny w Raciborzu, wypełniony niezwykłymi emocjami, bo to w końcu jubileusz 25- lecia Teatraedru, spotkaniami z przyjaciółmi, zaprzyjaźnionymi teatrami z całej Polski, ciepłymi słowami, jakie padały, ważnymi rozmowami o teatrze, sztuce, o życiu, i przede wszystkim o potrzebie kontynuacji tego typu wydarzeń w Raciborzu i taką zwyczajną serdecznością i życzliwością, której czasem być może brakuje nam na co dzień. Dziękujemy wszystkim, którzy byli z nami przez te cztery dni festiwalowe i współtworzyli atmosferę tego wydarzenia. Do zobaczenia za rok!
Poleć na: |