Dzieciaki kochają swój uniwersytet!

W Raciborzu Uniwersytet Dziecięcy działa pod egidą Raciborskiego Centrum Kultury. Działa jak prawdziwa wyższa uczelnia, na którą wstęp mają mali studenci w wieku od 6 do 12 lat. To zabawa w studiowanie, ale dzięki tej zabawie dowiadują się o wszystkim, co czasami nie mieści się w głowie, czyli dlaczego trzęsie się ziemia, w co bawiła się Maria Skłodowska Curie. Mogą dotknąć meteorytu i kości dinozaura, wejść do środka atomu i zajrzeć do kosmicznej czarnej dziury.

W minioną sobotę o wulkanach, lawie i jądrze Ziemi małym studentom w RCK opowiadał dr Józef Duda - geolog, pracownik Wydziału Budownictwa Politechniki Opolskiej.  - To takie okno do wnętrza ziemi, obserwując wulkany możemy się dowiedzieć co dzieje się w jej środku - tłumaczył dr Józef Duda. - Wykładać dla tak młodego audytorium nie jest proste! Nie można zapominać, że potrzebny jest inny język, inna forma wykładu. To bardzo wymagający studenci!

Mali studenci zasypywali prowadzącego gradem pytań - byli ciekawi jak gorąca jest magma, co się z niej tworzy, jaki jest największy wulkan na świecie. Dzieci zainteresowane były też przyniesionymi przez geologa,  kawałkami skał z różnych zakątków świata.

- Uniwersytety dla dzieci to naprawdę świetna inicjatywa. Kiedy widzę ich zaangażowanie, szczerze zainteresowanie, ilość pytań jakie potrafią zadać - to jestem pewien, że zapisanie dziecka na takie zajęcia ma sens! - podkreśla dr Duda.

Uniwersytet Dziecięcy to szansa na spotkanie z wybitnymi przedstawicielami świata nauki, profesorami najlepszych polskich uczelni oraz pasjonatami, potrafiącymi o swoich zainteresowaniach opowiadać długo i ciekawie. - Na pewno poleciłbym kolegom! - zapewnia Jakub z Chałupek. - Najfajniejszy wykład był o nietoperzach! Były ciekawe zdjęcia i informacje o tych zwierzętach - mówi Oliwia z Raciborza.